- Ile centymetrów ma przeciętny penis? - spytałam profesora. Robiłam research do artykułu. W czasach, kiedy pisałam więcej o seksie niż o jodze. Profesor, medialny autorytet, z dużym… poczuciem odpowiedzialności obywatelskiej, podał mi liczbę.
- Nieoficjalnie - dodał z niewinnym uśmiechem. - Proszę odjąć od tego dwa centymetry przed publikacją. Podniesie pani poczucie własnej wartości tysiącom facetów. Milionom.